Nawet przy starannej codziennej pielęgnacji wiele kobiet nieświadomie popełnia błędy, które pogarszają kondycję kosmyków. Jednym z nich jest mycie włosów zbyt gorącą wodą – gorąca woda otwiera łuski włosów nadmiernie, przez co pasma łatwiej wysychają i stają się łamliwe.
Podobnie negatywny efekt ma spanie z mokrymi włosami – w takim stanie włosy są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne, a wilgoć między pasmami sprzyja rozwojowi grzybów i łupieżowi.
Warto też unikać mycia włosów nadmiernie często (codzienne mycie może wysuszać skórę głowy) lub zbyt rzadko (gdy sebum zalega, może podrażniać skalp i osłabiać włosy). Kolejnym popularnym błędem jest pomijanie odżywki lub maski przy każdym myciu – kosmetyk odżywczy wzmacnia efekt szamponu i chroni pasma przed łamaniem.
Należy też uważać na zbyt mocne szczotkowanie (zwłaszcza włosów mokrych) i ciasne spięcia: zbyt agresywny metalowy grzebień czy gumki z metalowymi zapięciami drażnią włos, powodując rozdwajanie.
Częstym problemem jest również nadmierna stylizacja gorącymi narzędziami bez użycia termoochrony – pod wpływem wysokiej temperatury włosy tracą wilgoć i stają się matowe. Przedłużeniu życia fryzury sprzyja natomiast regularne podcinanie końcówek – zniszczonych końcówek nie naprawimy odżywkami, dlatego ich systematyczne usuwanie zapobiega rozdwajaniu.
Unikanie tych błędów (stosowanie odpowiednich kosmetyków, łagodniejszy tryb stylizacji i odrobina ostrożności) pozwala znacznie poprawić kondycję włosów i zachować ich naturalny blask.